Zachęcamy do zapoznania się z historią Anny Yakovyshyna, CEO WWL Nieruchomości, która opowiedziała o swojej drodze w branży nieruchomości. Przeczytacie o odważnej decyzji opuszczenia kraju i rezygnacji ze stałej pracy na rzecz spełnienia swoich zawodowych marzeń.
Pani Anno, dziś prężnie działa Pani na rynku nieruchomości jako agentka i właścicielka agencji. Jakie były Pani pierwsze kroki w branży?
Zaczynałam swoją karierę w branży nieruchomości od podstaw – jako Agent w 2016 roku. To było odważne podejście do zawodu, zdecydowałam się na rezygnację z umowy o pracę na rzecz realizacji swojego celu. Zmianę tę potraktowałam bardzo poważnie Od początku wiedziałam, że praca w nieruchomościach opiera się na relacjach i osobiście bardzo sobie to cenię. Lubię szukać rozwiązań, pomagać innym- jest to dla mnie wartość nadrzędna, którą mogę realizować pracując w nieruchomościach.
Czy czymkolwiek różni się praca w charakterze agenta w Polsce i na Ukrainie? Co jest tutaj największym wyzwaniem? Co Panią zaskoczyło pozytywnie, a co dotąd budzi zdziwienie?
Przeprowadziłam się do Warszawy w wieku 17 lat, więc nie zdążyłam zdobyć doświadczenia na rynku ukraińskim. Rynek nieruchomości poznawałam w Warszawie. Miałam okazję zrealizować kilka transakcji w Ukrainie przy okazji transakcji łączonych. Przeprowadzałam też transakcje w innych krajach i wiem, że skuteczny agent nieruchomości potrafi rozpoznać potrzeby klienta i opisać strategię sprzedaży. Praca agenta nieruchomości w Polsce i na Ukrainie jednak nieco się różni. Procent umów na wyłączność na Ukrainie jest dużo mniejszy- to klient kupujący ma przewagę.
Jest Pani członkiem WSPON. Co sprawiło, że zdecydowała się Pani przystąpić do tego właśnie Stowarzyszenia?
Praca agenta nieruchomości przypomina efekt śnieżnej kuli. Z początku klientów jest mało, ale z każdym kolejnym przepracowanym rokiem, zaczyna ich przybywać. W miarę napływu klientów i poleceń zrozumiałam, że poziom moich usług musi wzrastać z każdą transakcją.
Co skłoniło mnie do wstąpienia do WSPON? Kontakt z osobami, którzy idą tą samą drogą, myślą podobnie, a ich relacje oparte są na zaufaniu i tym samym podnoszą jakość usług. Odkąd dołączyłam do Stowarzyszenia, jestem zawsze na bieżąco z nowymi trendami na rynku nieruchomości, zawsze wiem, do kogo mogę zwrócić się, z nietypowymi case-ami, które zdarzają się podczas sprzedaży.
Jak Pani ocenia działania WSPON w kontekście dostarczanej wiedzy, organizacji wydarzeń branżowych?
Oceniam organizacje WSPON na bardzo wysokim poziomie, wiem że świadczą profesjonalne usługi. To dzięki Stowarzyszeniu jestem na bieżąco z nowymi trendami, ustawami oraz zmianami na rynku nieruchomości. Tą wiedzą dzielę się ze swoimi agentami. Dzięki temu każda osoba, która pracuje w mojej firmie, zapewnia najlepszą obsługę klienta.
Uważa Pani, że współpraca i przynależność do organizacji branżowych, stowarzyszeń nieruchomości wspiera pracę pośrednika?
Jestem przekonana, że każdy pośrednik, który współpracuje z branżowymi organizacjami i stowarzyszeniami, bardziej angażuje się w pracę. Jest bardziej wiarygodny dla klientów i jest przekonany, że dostarcza klientom wszystko, co najlepsze.
Jest Pani aktywnym członkiem – została Pani prelegentem w kursie START w nieruchomościach. Z jednej strony czerpie więc Pani wiedzę dostarczaną przez WSPON ale z drugiej strony dzieli się własnym doświadczeniem. Aktywność w stowarzyszeniu się opłaca?
Od momentu dołączenia do WSPON, poczułam ogromną wartość, którą stowarzyszenie wniosło w moje zawodowe życie. Skłoniło mnie to, do podzielenia się własnym doświadczeniem. Razem budujemy nową przyszłość i tworzymy standardy rynku nieruchomości.
WSPON pomaga zrozumieć, że agenci nieruchomości nie są dla siebie konkurencją, a dużą rodziną, która pomaga sobie nawzajem, kiedy ktoś potrzebuje pomocy. Możemy podzielić się swoim doświadczeniem i znaleźć rozwiązanie w każdej sytuacji.